Brexit był ogromnym szokiem dla większości Europejczyków. Jednak prognozy przepowiadające spadek liczby już pracujących w UK, a także kolejnych wyjeżdżających Polaków, powstały już ponad rok temu! Co jeszcze sprawiło, że liczba wyjeżdżających w kolejnych latach zacznie spadać? Jak wynika z najnowszych danych – Polacy twierdzą, że nie oczekują cudów zarobkowych, ale stabilizacji w miejscu zamieszkania. Jeśli więc kilkuprocentowy wzrost gospodarczy w naszym kraju będzie się utrzymywał, a wsparcie dla obywateli stanie się efektywniejsze, na pewno część osób przestanie myśleć o wyjeździe zarobkowym w ogóle. Oto dowody!
1. Drastyczny spadek wyjazdów
W 2007 roku liczba Polaków, którzy zdecydowali się wyjechać do Wielkiej Brytanii aż o 70 tysięcy przewyższyła liczbę osób, które zdecydowały się wrócić z UK do Polski. Kolejne lata jednak cechowały się systematycznym spadkiem zainteresowania stałymi wyjazdami do Wielkiej Brytanii. By Polonia zaliczyła porównywalny skok w wielkości swojej populacji, trzeba było poczekać aż 6 kolejnych lat. Dopiero w latach 2008 – 2014 ilość polskich imigrantów wzrosła w sumie o kolejne 84 tysiące.
Teraz jednak te statystyki wyraźnie się spłaszczają – w 2014 r. różnica między emigrującymi do UK a wracającymi do Polski wyniosła jedynie 14 tys., wciąż dużo rodaków decyduje się na wyjazd za granicę, ale rośnie też liczba wracających do kraju. Jakie więc są przyczyny stabilizacji liczby Polaków na Wyspach? – Podstawową jest zakończenie tzw. garbu migracyjnego. Zaraz po wejściu Polski do Unii, na Wyspy wyjechała bardzo duża grupa obywateli składająca się z ludzi w różnym wieku. Obecnie jesteśmy w sytuacji, gdy większość tych, którzy chcieli wyjechać już wyemigrowali. Grono potencjalnych emigrantów jest coraz mniejsze, m.in. ze względu na niż demograficzny.
2. Wzrost powrotów
Nie jesteśmy już najliczniejszą grupą przyjezdnych z Unii Europejskiej. Z liczbą 34 tys. w 2014 roku wyprzedziła nas Rumunia! Według danych Office for National Statistics, brytyjskiego odpowiednika GUS, w 2014 r. z Polski do Wielkiej Brytanii na okres ponad roku wyemigrowały 32 tys. osób. W drugą stronę w tym czasie poleciało 18 tys. Taka różnica – 14 tys. – to jeden z najniższych wyników w dziejach naszej emigracji na Wyspy.
Zdaniem ekspertów, w najbliższych latach możemy się spodziewać nie tylko stabilizacji liczby wyjeżdżających, ale nawet odwrócenia obecnego trendu. Czyli tego, że więcej ludzi zacznie wracać niż wyjeżdżać! Taki trend z pewnością wzmocni Brexit.
3. Jeśli wyjazd, to jedynie na chwilę
Według Głównego Urzędu Statystycznego w 2014 r. na stały wyjazd z Polski do Wielkiej Brytanii (wymeldowanie z Polski i zameldowanie na Wyspach) zdecydowało się 7,4 tys. Polaków. Rok wcześniej było to 7,8 tys., a w rekordowym 2006 r. aż 18 tys. naszych rodaków. Liczba wyjeżdżających na stałe jest przy tym wyraźnie niższa niż grono Polaków decydujących się na pobyt czasowy.
4. Bo interesuje nas tylko praca!
O tym, że na Wyspy wciąż często wyjeżdżamy za chlebem, świadczą także dane statystyczne National Insurance Number (NIN). To rejestr, który musi wypełnić każdy legalnie zatrudniony pracownik w Wielkiej Brytanii. Od czerwca 2013 r. do czerwca 2014 r. w statystykach znalazło się 91 tys. naszych rodaków. Rok później aż 128 tys. Liczba Polaków wyjeżdżających na Wyspy do pracy, jak widać, nie spada. Za to liczba tych, którzy decydują się zostać na stałe wciąż maleje.
opracowane na podstawie: „Historyczny przełom? Polacy zaczynają wracać z Wielkiej Brytanii”
źródło: forsal.pl