Fale upałów w Polsce i na świecie, znacznie utrudniają funkcjonowanie w pracy i życiu codziennym. Wysokie temperatury wpływają na nasze samopoczucie, a co za tym idzie, na zmniejszenie produktywności przy wykonywaniu służbowych obowiązków. Upał w pracy w Polsce – co pracodawca musi zapewnić w miejscu pracy? Odpowiedzi znajdziecie w artykule.
Okres letni kojarzy się przede wszystkim z wyjazdem na wczasy. O ile, słoneczna pogoda jest wręcz pożądana podczas urlopu wypoczynkowego, co można powiedzieć o pracy w upale? Podczas upałów odczuwamy dyskomfort, który obniża zdolność koncentracji i zmniejsza produktywność. Szczególnie narażone na negatywne skutki upałów są osoby pracujące fizycznie na zewnątrz – grozi im odwodnienie, skurcze cieplne, udar czy poparzenia słoneczne.
Upał w pracy w Polsce – jak powinien zachować się pracodawca? Obowiązki pracodawcy
W Polsce prawo nakłada na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikowi odpowiednich warunków pracy. Nie ma jednak żadnych przepisów, które określałyby maksymalne temperatury, w których można pracować. Wyjątek stanowią pracownicy młodociani (osoby pomiędzy 15 a 18 rokiem życia). Temperatura w zakładzie pracy, w którym są zatrudnione takie osoby nie może przekraczać 30°C, a wilgotność powietrza – 65%.
Pracodawca ma obowiązek nieodpłatnie zapewnić zatrudnionym nielimitowaną wodę do picia (wzbogaconą o sole mineralne), a osobom pracującym fizycznie na zewnątrz również wodę do obmycia się, około 90 litrów na osobę.
Przepisy regulujące zasady pracy w upale dotyczą wszystkich pracowników, bez względu na rodzaj zawartej umowy – takie same prawa przysługują osobie zatrudnionej na umowie zlecenie i pracownikowi na etacie.
Do pracodawcy należy także odpowiednie przygotowanie miejsca pracy na fale letnich upałów:
- odpowiedni dopływ powietrza
- zabezpieczenie przed nagrzewaniem, np. w postaci rolet.
- klimatyzacja i wiatraki (wyposażenie miejsca pracy w takie sprzęty zależy tylko od dobrej woli pracodawcy).
W tak szczególnych okolicznościach gdy pracodawca nie jest w stanie zapewnić zatrudnionym odpowiednich warunków pracy, istnieje możliwość:
- skrócenia dnia pracy
- ustalenia dodatkowych przerw
- wprowadzenia elastycznych godzin pracy
Wszystkie te rozwiązania pozostają bez konsekwencji dla pensji pracowników.
Praca w upale – podstawa prawna
Jak już wspominaliśmy, w polskich przepisach nie znajdziemy informacji o maksymalnej temperaturze w miejscu pracy (istnieje jedynie zapis o minimalnej temperaturze – 14 lub 18°C). Jednakże, jeżeli temperatura wewnątrz zakładu wynosi min. 28°C – pracodawca powinien zapewnić zimne napoje pracownikom. W przypadku jeżeli praca jest wykonywana na otwartej przestrzeni, pracownik ma prawo dostać zimną wodę już przy temperaturze min 25°C.
Co ciekawe! Jeżeli w zakładzie jest zamontowana klimatyzacja (wiatraki) i temperatura jest niższa od wyżej wspomnianej, obowiązek dostarczania wody pracownikom w tym przypadku już nie obowiązuje.
Szczególną ostrożność w czasie upałów należy zachować w przypadku prac niebezpiecznych. Wg przepisów BHP są to prace:
- budowlane, remontowe, montażowe
- w zbiornikach, kanałach
- przy użyciu materiałów niebezpiecznych
- na wysokości
Pracodawca musi zapewnić pracownikom wyżej wymienionych branż nie tylko wodę, ale i m.in. odpowiednie nakrycie głowy (w przypadku pracy na otwartej przestrzeni), dłuższe przerwy, skrócone godziny pracy.
Skrócenie godzin pracy nie jest objęte żadnym przepisem prawnym, więc decyzja leży po stronie pracodawcy.
Pracodawcom, którzy łamią prawo i nie zapewniają odpowiednich warunków pracy, bądź nawet zmuszają pracowników do pracy w upale, grozi mandat od 1 tys. zł do 2 tys. zł. Jeśli kontrola Inspekcji Pracy uzna, że naruszenia było poważne, bo np. dotyczyły dużej grupy osób, może skierować sprawę do sądu. Przegrana sprawa może kosztować pracodawcę nawet 30 tys. zł.
Podsumowując, w Kodeksie Pracy nie uwzględniono informacji np. o pracy przy wysokich temperaturach (np. 40 stopni) czy o obowiązkach pracodawcy. Jedynie na czym może oprzeć się pracownik to zalecenia PIP (Państwowej Inspekcji Pracy). Wszystkie decyzje w tej sprawie są podejmowane indywidualnie w zakładach pracy.
Na co może pozwolić sobie pracownik?
Pracownik ma prawo przerwać pracę, jeśli zbyt wysoka temperatura jest zagrożeniem dla jego zdrowia, przy czym nie może to spowodować obniżenia jego wynagrodzenia. Może też domagać się od pracodawcy spełniania obowiązków wynikających ze stworzenia odpowiedniego miejsca pracy oraz wprowadzenia elastycznych godzin pracy – np. z przerwą w czasie najgorętszego okresu w ciągu dnia.
Na szczególne warunki mogą liczyć kobiety ciężarne i karmiące oraz pracownicy młodociani. Kobiety nie mogą pracować w gorących pomieszczeniach i miejscach z nagłymi wahaniami temperatur.
W świetle prawa, pracownik powinien samodzielnie ocenić warunki pracy oraz swój stan psychofizyczny w czasie trwających upałów. Tym samym odpowie sobie na pytanie czy panujące warunki będą przekładać się na efektywność w czasie pracy. Jeżeli w wyniku przeprowadzonej oceny, osoba postanawia opuścić miejsce pracy, należy niezwłocznie poinformować o tym pracodawcę. W przypadku braku poinformowania przełożonego, istnieje ryzyko natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy.
Jak wygląda sytuacja w innych krajach Europy?
W innych krajach sposoby radzenia sobie z upałami w pracy są bardzo podobne. To na pracodawcy spoczywa obowiązek zapewnienia napojów oraz odpowiednich warunków w miejscu wykonywania pracy. Powszechne jest też wprowadzanie elastycznych godzin pracy w czasie wysokich temperatur.
Dodatkowo, w Wielkiej Brytanii przewiduje się zmniejszenie restrykcyjności zasad związanych z przestrzeganiem formalnego dress code’u – priorytetem jest wygoda i bezpieczeństwo pracownika.
W Niemczech, gdy pracodawca nie jest w stanie zapewnić w miejscu pracy temperatury poniżej 35°C, musi odesłać zatrudnionych do domu. A jeśli pracownik chce podłączyć prywatny wiatrak powinien wcześniej poprosić przełożonego o zgodę. Samowolne korzystanie z firmowych zasobów energetycznych nie jest mile widziane.
We Francji – choć reguły dotyczące postępowania w trakcie upałów są bardzo podobne jak w Polsce – nie ma zapisów dot. dokładnej temperatury klasyfikującej się jako „upały” czy uniemożliwiającej pracę.
A do przykładu w Niderlandach istnieje tzw. kalkulator stresu cieplnego, na podstawie którego można sprawdzić czy aktualne warunki pracy nie stanowią zagrożenia dla zdrowia pracownika. W przypadku gdy wynik wskazuje na podwyższone ryzyko, pracownik ma prawo niezwłocznie zgłosić się do pracodawcy oraz żądać niezwłocznych zmian warunków pracy.